Halo, cześć, To ja – hajduk.
I błagam, moja miłości, wziąć szczęście w ramiona.
Halo, haalo, To ja – Pikasso.
Dałem ci sygnał i jestem porządnym facetem,
Ale wiedz o tym, że nie proszę cię o nic.
Chcesz odejść, ale nie zabierzesz mnie ze sobą.
Nie zabierzesz, nie zabierzesz, nie zabierzesz.
Twoja twarz i miłość pod lipą
Przypominają mi o twoich oczach.
Dzwonię do Ciebie, by powiedzieć o tym, co czuję teraz.
Halo, moje kochanie, to ja, szczęście.
Halo, halo, to znów ja – Pikasso,
Dałem ci sygnał i jestem porządnym facetem,
Ale wiedz o tym, że nie proszę cię o nic.
Sorry chłopaki ale głupszej piosenki nie widziałam ani nie słyszałam !!
Ale przyjemnie się jej słucha i robie to cały czas bo was normalnie kocham !!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz